Na początek o nieufności wobec tej wspaniałej rośliny jaką jest aloes.
Substancja o tak wielokierunkowym działaniu, budzi nieufność i rodzi
ryzyko traktowania go jako panaceum lub jako „napoju magicznego”. Ale
jak stwierdził dr Fransworth, wielki farmakolog amerykański i były
prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Farmakologicznego, „jeżeli ludzie,
zamieszkujący w bardzo oddalonych od siebie regionach geograficznych,
stosują tę samą roślinę, oznacza to, że jest ona skuteczna”.
I okazuje
się, że sposoby stosowania aloes vera zawsze były te same, czy to w Azji, czy w Ameryce, czy też na wyspach zagubionych pośród oceanu, w różnych schorzeniach skórnych takich jak, owrzodzenie nóg, trądzik i wypadanie włosów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz